Jak dobrać rośliny do ogrodu

Jak właściwie dobrać rośliny do ogrodu

Samodzielne urządzanie ogrodu może dostarczyć jego właścicielowi wiele frajdy. Aby jednak osiągnąć zadowalające efekty i cieszyć się wspaniałym ogrodem,  musimy pamiętać o kilku zasadach przy doborze roślin do panujących na działce warunków siedliskowych i klimatycznych. Częstym błędem, jaki popełniają ogrodnicy–amatorzy, jest kupowanie przypadkowych roślin. Wielu z nich jedzie do sklepu i po prostu kupuje te rośliny, które im się spodobają nie zwracając uwagi na takie aspekty jak ostateczna wielkość i pokrój kupionej rośliny, jej wymagania odnośnie stanowiska i gleby, czy wreszcie jej odporności na mróz. W efekcie takich eksperymentów wiele roślin nie przeżywa najbliższej zimy, bądź też wypada ze względu na źle dobrane warunki siedliskowe. Często się też zdarza, że zbyt gęsto posadzone rośliny już po kilku latach nadmiernie się rozrosną i będziemy musieli je silnie przycinać, lub część z nich usunąć.

Aby rośliny dobrze się rozwijały w naszym ogrodzie, musimy im zapewnić właściwe warunki.
Aby uniknąć takich błędów warto powierzyć projekt ogrodu architektowi krajobrazu, lub chociaż skonsultować z nim dobór roślin. Dzięki temu będziemy zyskamy pewność, że rośliny będą właściwie dobrane do panujących w ogrodzie warunków. Koszt projektu w efekcie okaże się znacznie niższy od kosztów, jakie będziemy corocznie ponosić dosadzając nowe rośliny w miejsce tych, które wypadły. Projektant podpowie też w jakich odstępach posadzić rośliny, co często przysparza problemów ogrodnikom-amatorom. Tym jednak, którzy chcą stworzyć swój ogród zupełnie samodzielnie polecam przestudiowanie kilku poradników ogrodniczych, zanim przystąpią do zakupu roślin. Pozwoli nam to przede wszystkim zorientować się w bogactwie materiału roślinnego, a także poznać podstawy poprawnego projektowania ogrodów. Warto też wcześniej zaplanować rozmieszczenie głównych elementów w ogrodzie, jak kącik wypoczynkowy, trawnik, domek gospodarczy, ogród warzywny itp. Zastanówmy się również gdzie jakie grupy roślin chcemy posadzić, pamiętając, iż grupy drzew i wysokich krzewów pomogą nam zamaskować nieatrakcyjne widoki, zaś grupy bylin najlepiej sadzić w miejscach dobrze widocznych – koło domu, czy przy tarasie wypoczynkowym. Taki wstępny szkic projektu pozwoli na stworzenie spójnej całości kompozycyjnej, nawet pomimo późniejszych korekt.

Jakie warunki panują w ogrodzie

Przed wyprawą do sklepu sprawdźmy warunki panujące na naszej działce.  Sprawdźmy czy mamy glebę suchą czy gliniastą, jaka jest jej kwasowość, a także jakie warunki świetlne panują w ogrodzie (czy jest ona silnie nasłoneczniona, czy też ocieniona) – pozwoli nam to w szkółce zorientować się, czy wybrana roślina będzie się dobrze czuła w naszym ogrodzie.

Fot. gardenersblog.jerseyplantsdirect.com
W prosty sposób możemy zorientować się w rodzaju gleby, jaką mamy na działce – wystarczy wziąć niewielką bryłkę wilgotnej ziemi w dłoń i rozetrzeć ją. Jeśli po roztarciu ziemia będzie lepka, będzie można z niej formować dowolne kształty i silnie zabrudzi dłoń – oznacza to że mamy glebę ciężką, gliniastą i wilgotną. Jeśli bryłka uformuje się w wałek łatwo przerywający się na kilka mniejszych, ponadto przy rozcieraniu będziemy wyczuwali ziarenka piasku, a ziemia lekko pobrudzi ręce – mamy do czynienia z glebą średnią, piaszczysto-gliniastą, średnio wilgotną. Jeśli natomiast nie będziemy w stanie uformować z niej wałka (w stanie wilgotnym), bryłka ziemi będzie się rozsypywać i nie pobrudzi dłoni – to mamy glebę lekką, piaszczystą i suchą.

Gleby gliniaste są wilgotne i żyzne, jednak łatwo tworzą zbitą skorupę, są nieprzewiewne, nieprzepuszczalne i zimne – wymagają rozluźnienia. Gleby piaszczyste szybko się nagrzewają, są więc ciepłe, a także przepuszczalne i przewiewne, jednak szybko przesychają i przeważnie są ubogie w składniki pokarmowe – możemy poprawić ich właściwości, dodając materii organicznej w postaci kompostu lub obornika. Najlepsze właściwości mają gleby piaszczysto-gliniaste, gdyż są one wystarczające przepuszczalne, jednocześnie magazynują odpowiednia ilość wody, dobrze się nagrzewają i są średnio przewiewne.

Taki zestaw pozwoli nam w łatwy sposób zmierzyć odczyn gleby
Kwasowość (pH) gleby najprościej oznaczyć za pomocą kwasomierza glebowego. Bez trudu kupimy go w każdym sklepie ogrodniczym, nie jest to duży wydatek – rzędu 20 zł. Zestaw składa się z ceramicznej płytki z narysowaną skalą, butelką z płynem Helliga, łopatki do nakładania próbki gleby oraz instrukcji obsługi. Pomiar jest bardzo prosty – do większego wgłębienia w płytce ceramicznej należy wsypać niewielką ilość gleby, zalać ją płynem wskaźnikowym (tak, aby utworzył cienką warstwę płynu na powierzchnią próbki gleby), po około 3 minutach przechylić płytkę, aby płyn przepłynął do mniejszego wgłębienia. Porównując barwę płynu z barwną skalą na płytce odczytamy kwasowość gleby. Aby pomiar był wiarygodny należy dokonać go kilkakrotnie, pobierając próbki z różnych miejsc w ogrodzie i przyjąć wartość uśrednioną.

Przyjmuje się następujące przedziały kwasowości gleb:

                  pH do 4,5 – gleby silnie kwaśne

                  pH 4,6 – 5,5 – gleby kwaśne

                  pH 5,6 – 6,5 – gleby lekko kwaśne

                  pH 6,6 – 7,2 – gleby obojętne

                  pH od 7,2 – gleby zasadowe

Optymalna wartość pH dla większości roślin mieści się w granicach 5,6 – 7,8, a więc najlepiej rosną one na glebach obojętnych lub lekko kwaśnych. Gleby kwaśne lub zasadowe wymagają zmiany odczynu poprzez odpowiednie zabiegi, lub też właściwego doboru roślin – na przykład na glebach kwaśnych świetnie czują się rośliny wrzosowate, jak azalie, rododendrony czy wrzosy i wrzośce.

Warto też upewnić się czy wybrane rośliny dobrze zimują w naszej okolicy. Przeglądając oferty szkółek roślin, często możemy się spotkać z oznaczeniem mrozoodporności konkretnego gatunku za pomocą numeru strefy, do której należy – to znaczy w której może zimować bez ryzyka przemarznięcia. Mapę tę opracowano na podstawie pracy W. Heinze i D. Schreibera, w której podzielono Europę na obszary ze względu na średnie roczne temperatury minimalne.

Strefy mrozoodporności w Polsce. Fot. pl.wikipedia.org
Na terenie Polski występują następujące strefy mrozoodporności:

                  5b od -26.1°C do -23.4°C

                  6a od -23.3°C do -20.6°C

                  6b od -20.6°C do -17.8°C

                  7a od -17.8°C do -15.0°C

                  7b od -15,0°C do -12.2°C 

Dla każdej rośliny podaje się najzimniejszą strefę, w jakiej jeszcze dobrze zimuje.  Zatem rośliny należące do stref o niższych numerach wykazują większą odporność na niskie temperatury i mogą one równie dobrze rosnąć w strefach o numerach wyższych. Nie należy natomiast sadzić roślin w strefach o niższych numerach, niż te które zostały im przypisane (na przykład roślinę należącą do strefy 5b możemy sadzić na terenie całej Polski, natomiast ze strefy 7 – tylko w jej najcieplejszych rejonach ). Oczywiście jest to podział uśredniony i uogólniony, pomijający uwarunkowania zmieniające lokalnie klimat, jednak pozwala on zorientować się które rośliny mogą źle znosić zimy w regionie, w którym zakładamy ogród. Zwróćmy także uwagę (zwłaszcza kupując rośliny mniej odporne na niskie temperatury, a więc ze stref klimatycznych o wyższych numerach) na pochodzenie materiału szkółkarskiego, gdyż rośliny wyhodowane w naszym kraju są lepiej przystosowane do panujących tu warunków klimatycznych, niż importowane.

Czym się kierować przy wyborze roślin do ogrodu:

Styl ogrodu powinien być dostosowany do architektury budynku, a także do najbliższego otoczenia. Z nowoczesnym, minimalistycznym domem nie będą się dobrze komponowały bujne barwne rabaty, jakie spotykamy w ogródkach wiejskich. Z kolei na działce pod miastem, otoczonej łąkami i polami, wymyślne strzyżone formy roślinne będą po prostu wyglądały pretensjonalnie.
Kupujmy rośliny dopasowane do warunków, panujących w ogrodzie. Jeśli będziemy wiedzieli jaki mamy odczyn gleby, jej wilgotność i nasłonecznienie,  profesjonalny personel w szkółce roślin pomoże nam doradzić które gatunki wybrać, a z których powinniśmy zrezygnować. Pamiętajmy także o tym, iż nie wszystkie z oferowanych gatunków dobrze zimują w całym kraju, zatem musimy też uwzględnić region, w którym mamy ogród. Rośliny na odpowiednio dobranym stanowisku będą się bujnie rozwijać. Fot. Agata Zambrzycka
Zwracajmy uwagę na rozmiary, jakie ostatecznie osiąga kupowana przez nas roślina. Sadząc drzewa w niedużym ogrodzie wybierajmy odmiany osiągające niewielkie rozmiary  korony, dzięki temu unikniemy nadmiernego ocienienia ogrodu, a także domu.  Znajomość ostatecznych rozmiarów roślin pozwoli nam posadzić je w odpowiednich odległościach od siebie, a także od budynku. Zbyt małe odstępy między roślinami spowodują, iż będziemy musieli je już po kilku latach silnie przycinać, lub usunąć część z nich. Z kolei rośliny posadzone w zbyt dużych odstępach nawet po kilku latach nie stworzą zwartej grupy. Wysokość roślin powinniśmy znać także po to, aby uniknąć błędu sadzenia roślin wyższych przed niższymi – pozwoli to nam na stworzenie atrakcyjnych, piętrowych rabat.
Unikajmy nadmiernego nagromadzenia gatunków i odmian, aby nie stworzyć wrażenia „przeładowania ” kompozycji. Sadźmy raczej rośliny w grupach po kilka – kilkanaście sztuk, w zależności od ostatecznej wielkości rośliny. Umiejętnie zestawione rośliny o barwnych liściach stanowią urozmaicenie ogrodowej kompozycji. Fot. Agata Zambrzycka
Starannie zestawiajmy rośliny o barwnych liściach – bardzo urozmaicają one kompozycje roślinne, jednak zbyt duże nagromadzenie drzew i krzewów o kolorowych liściach bądź igłach spowoduje efekt „pstrokacizny”.
Dobierając rośliny bierzmy pod uwagę czas, jaki będziemy mogli poświęcić na pielęgnację ogrodu. Drzewa i większość krzewów wymagają stosunkowo niewielkich nakładów pracy, zwłaszcza kiedy osiągną dojrzały wiek. Natomiast rabaty kwiatowebędą nas absorbowały znacznie bardziej i to rokrocznie. Jeśli więc nie jesteśmy miłośnikami prac ogrodowych lub nie mamy na to czasu, ograniczmy ilość kwiatów jednorocznych i bylin. Z bylin zaś wybierajmy te najmniej „kłopotliwe”, a więc rzadko atakowane przez choroby, silnie rosnące, aby nie musiały konkurować z chwastami, nie wymagające też częstego odmładzania – do takich roślin należą między innymi funkie, liliowce, piwonie, bodziszki,  nawłoć, czy rozchodniki.
Rośliny iglaste są chętnie sadzone ze względu na zimozielone igły i niewielkie wymagania, jednak kompozycja z samych iglaków jest przeważnie monotonna. Warto więc urozmaicić ją roślinami liściastymi i bylinami czy trawami ozdobnymi, które wprowadzą do ogrodu zmienność w ciągu roku.
Ogrodnikom-amatorom polecałabym na początek raczej rośliny sprawdzone, powszechnie stosowane w ogrodach w naszym klimacie. Zalecałabym też ostrożność co do nowinek w szkółkach – często są to rośliny kolekcjonerskie, wymagające starannej pielęgnacji.

 

 

 

Autor: Agata Zambrzycka